DKW – zapomniany niemiecki gigant

Nie każdy niemiecki producent samochodów z początków XX wieku przetrwał do naszych czasów. Jednym z przykładów odnoszącej sukcesy marki, po której ślad zaginął, jest DKW. Poznaj jego ciekawą historię i przekonaj się, czy coś po nim nie pozostało do dzisiaj.

Myśląc o samochodach napędzanych silnikami dwusuwowymi, zdecydowana większość ma przed oczami Wartburgi i Trabanty, czyli wschodnioniemieckie, raczej niskojakościowe samochody. Jednak dwusuwy miały o wiele ciekawszą historię, która zaczęła się jeszcze przed II wojną światową – i napędzały naprawdę sporo pojazdów. Producentem, który miał największy wkład w ich rozwój, był DKW. Producent, o którym już prawie nikt dzisiaj nie pamięta, a który swego czasu był motoryzacyjną potęgą. Niewątpliwie warto poznać go bliżej. 

Długa historia DKW, ale zawsze dwusuwowa

Początków samej DKW możemy poszukiwać już w 1916 roku, kiedy Duńczyk Jørgen Skafte Rasmussen otworzył swój pierwszy warsztat, w którym prowadził eksperymenty nad wykorzystaniem napędu parowego w samochodach. Po trzech latach zmodyfikował na tyle swoje plany, że opracował pierwszy działający silnik spalinowy (dwusuwowy) o pojemności 25 cm3, a właściwie rozwinął koncepcję Hugo Ruppego. W 1928 roku ideę dwusuwa rozwinięto na tyle, że jednostkę o pojemności 584 cm3 umieszczono w samochodzie osobowym – DKW P-15PS o tylnym napędzie, a w 1931 roku pojawił się DKW FA600 z przednim napędem. Kryzys, który nastał w następnym roku, skutkował włączeniem marki do Auto Union AG, choć po wojnie produkcję wznowiono dopiero w 1950 roku. Okazało się to kluczowe, ponieważ z połączenia Auto Union i NSU powstało znane wszystkim Audi. 

Jakie logo można spotkać na DKW?

Pierwotne logo marki zawierało zielony trójkąt na tle białej tarczy z czarną obwódką. Na trójkącie znajdował się biały napis DKW. Taka była identyfikacja graficzna marki w latach 1916-1932. W 1921 roku wprowadzono jednak pewną modernizację, polegającą na rozjaśnieniu ramki – kolor z czarnego zmienił się na szary. Po wchłonięciu DKW przez Auto Union – w okresie 1932 do 1949 marka reprezentowała się czterema kołami z logo każdej z części składowych w jednym kręgu, a w drugim kole znajdowało się logo DKW. Jednak w 1949 roku pojawiło się znów niezależne logo DKW, w którym odnowiony w 1921 roku emblemat góruje nad czterema pierścieniami z napisem Auto Union. Ostatecznie wyewoluowało ono w logo Audi.

DKW i inni producenci

Do roku 1932 DKW radził sobie na rynku całkiem nieźle i produkowało samodzielnie swoje samochody w liczbie ponad 4000 egzemplarzy rocznie. Działał dość niezależnie, ale światowy kryzys finansowy, który dotknął wyjątkowo mocno Niemcy, zmusił ich do szukania sposobów na przetrwanie. Na skutek fuzji spółka weszła w skład Auto Union, a przez ostatnie lata działalności produkowała samochody oznaczane jako DKW-Audi. Można powiedzieć, że z czasem przeistoczyła się w dzisiejsze Audi, choć DKW nie była jedynym podmiotem mającym w tym swój udział. 

Jakie modele DKW wzbudzają zainteresowanie?

Pierwszy DKW, o dwucylindrowym silniku napędzającym tylną oś bez wątpienia jest dziś obiektem westchnień kolekcjonerów, ale jego ceny przyprawiają o zawrót głowy i mało jest jeżdżących egzemplarzy. Z bardziej dostępnych na rynku modeli na uwagę zasługuje bez wątpienia DKW 3=6, który powstawał od 1955 roku i charakteryzował się bardzo nowoczesną (jak na owe czasy) sylwetką. Dostępny był także w wersji cabrio, która była o dwa tysiące marek droższa. Właściwie ostatnim modelem w gamie był F12 roadster, zaprezentowany w 1964 roku. Cieszył się sporym powodzeniem, a marka wcale nie zanikła na skutek kłopotów finansowych, tylko weszła w skład grupy znanej dzisiaj jako Audi. 

DKW w Polsce

Z uwagi na dużą popularność i masową produkcję, pojazdy DKW oczywiście trafiały również do naszego kraju. Dorobiły się nawet swojego własnego rozwinięcia trzyliterowego skrótu – DKW rozwijano nad Wisłą jako Dykta-Klej-Woda, z uwagi na chętne wykorzystanie drewnianej sklejki przez niemieckiego producenta. DKW były dość często spotykanymi na polskich drogach pojazdami w 20-leciu międzywojennym, choć przez wojnę niewiele z nich przetrwało. Po wojnie dostępność samochodów radykalnie spadła, m.in. z uwagi na znalezienie się zakładów producenta w zachodniej części Niemiec (RFN).

DKW to nie tylko samochody

Silnik dwusuwowy naturalnie kojarzy się z motocyklami i motorowerami – i nie bez powodu! DKW – koncern, który intensywnie rozwijał tę technologię – był w latach 30. największym na świecie producentem motorów i motorowerów. Można więc śmiało powiedzieć, że jego zasługi dla światowej motoryzacji nie tylko ograniczają się do dwusuwowych samochodów, które po Trabancie i Wartburgu (które swoją drogą czerpały pełnymi garściami z rozwiązań DKW) definitywnie wymarły. Spuścizna DKW, czyli dwusuwy, poruszają się do dzisiaj po naszych drogach, a powstała po jego fuzji marka Audi AG, jest przecież jednym z głównych producentów samochodów na świecie. Duch DKW wciąż jeździ po drogach – i to nie tylko w Niemczech!