Sygnalizator kierunkowy, który stanowi jedną ze składowych całego systemu sygnalizacji świetlnej, może, ale nie musi w niej występować. Stosuje się go w miejscach o dużym natężeniu ruchu, aby zminimalizować ewentualne kolizje i jednocześnie upłynnić ruch. Cechuje się on tym, że na sygnalizatorze ma określony kierunek, w którym możesz (lub nie możesz) podążać w danym momencie. Stojąc więc na określonym pasie, do którego przypisany jest sygnalizator, musisz postępować zgodnie z jego sugestiami. Czyli jechać w wyznaczonym kierunku.
Sygnalizatory kierunkowe – jaką pełnią funkcję?
Sygnalizator kierunkowy może być skierowany w lewo, w prawo lub prosto. Każda ze strzałek, jak to w sygnalizacji świetlnej, podświetla się na trzy kolory. Jeśli przykładowo stoisz przed sygnalizatorem, na którym zapaliła się zielona strzałka w prawo, jest to jedyny kierunek, który możesz w tym momencie obrać. Nie ma możliwości, żebyś z danego pasa pojechał w inną stronę. To zatem bardzo precyzyjne wskaźniki, które sprawiają, że na bardziej skomplikowanych skrzyżowaniach nie dochodzi do niebezpiecznych sytuacji drogowych.
Sygnalizator kierunkowy w lewo a zawracanie
Wiele osób nie ma świadomości, że sygnalizator kierunkowy w lewo nie pozwala na zawracanie. Przynajmniej sam w sobie. W świetle przepisów bowiem musi znajdować się również odpowiedni znak poziomy, który potwierdza, że w danym miejscu faktycznie można albo pojechać w lewo, albo zawrócić. Jeśli takowy nie występuje, możliwa jest tylko pierwsza opcja. Wielu kierowców jednak tego nie wie, stwarzając zagrożenie na drodze. Warto więc, jeśli planujesz zawrócić na skrzyżowaniu z sygnalizatorami kierunkowymi, sprawdzić, czy faktycznie możesz pozwolić sobie na taki manewr.
Sygnalizator kierunkowy, choć nie pojawia się na wszystkich skrzyżowaniach, pełni ważną funkcję. Przede wszystkim sprawia, że przejazdy są bezpieczniejsze, ale również upłynnia ruch w obleganych miejscach. Warto wiedzieć, jak działa i jaką dokładnie funkcję pełni. Powyższy tekst powinien odpowiedzieć na wszystkie twoje pytania i rozwiać wątpliwości.
Subskrybuj
