Złapanie kapcia zdarza się bardzo często. W takich momentach przydaje się koło zapasowe lub dojazdowe. To najlepsze z możliwych alternatyw, które ratują kierowcę, szczególnie jeśli ma jeszcze do pokonania sporą odległość. Jeżeli w jego pojeździe nie ma takiego wyposażenia, pozostaje mu oczekiwanie na pomoc drogową, która może przyjechać nawet po kilku godzinach. 

Jak zbudowane jest pełnowymiarowe koło zapasowe?

Krótko mówiąc, takie koło jest (i zawsze powinno być) takie same, jak pozostałe koła umieszczone na osiach pojazdu. Dlatego, jeśli zastanawiasz się, czy koło dojazdowe może być mniejsze, odpowiedź brzmi – nie. Polskie prawo stanowi, że na poszczególnych osiach pojazdu muszą znajdować się felgi o tym samym rozmiarze, a ogumienie musi mieć te same gabaryty, wskaźnik nośności, a także poziom zużycia. Koło zapasowe dojazdowe nie może różnić się od tych obecnych w samochodzie.

Nie ma konieczności, by taki zapas koniecznie był osadzony na feldze aluminiowej, jeśli takie są zamontowane w aucie. Jednak najważniejsze jest przestrzeganie standardów wymiarowania i cech poszczególnych kół. Wykorzystywanie takiego ogumienia nie powoduje różnicy w jeździe i nie nakłada na kierowcę konieczności zmiany stylu jazdy.

Koła dojazdowe a zapasowe pełne – różnice

Istnieje spore cech odróżniających od siebie wymienione powyżej dwa modele kół. Warto nadmienić, że koło dojazdowe jest nie tylko węższe, ale też posiada ograniczenie prędkości, z jaką kierowca może się poruszać, zakładając je na oś. Determinuje ją fabrycznie montowana nalepka na feldze. Prędkość maksymalna wynika z wielu parametrów, które omówiono poniżej.

Dlaczego dojazdówka ma niższą prędkość?

Bieżnik zastosowany w kole dojazdowym jest zazwyczaj płytki i różni się znacząco od pełnoprawnego koła zamontowanego w pojeździe. Chociaż ma ono taki sam wymiar w calach, szerokość zazwyczaj nie przekracza 155 mm. Oznacza to, że opona dojazdowa różni się wyglądem od pozostałych, ale co za tym idzie także przyczepnością. 

Dlaczego szybka jazda + koło dojazdowe to nie najlepsze połączenie?

Kolejny czynnik to stopień napełnienia opony powietrzem. W standardowych kołach oscyluje ono w granicach 2,1-2,5 bara. Koła dojazdowe natomiast pompuje się do granicy 4 barów! Dlaczego? Głównym powodem jest to, że taka opona jest węższa. Aby mogła ona odpowiednio unosić auto, musi być mocniej nabita powietrzem. To natomiast zauważalnie wpływa na komfort jazdy. Nie od dzisiaj wiadomo, że im mocniej napompowane koła, tym słabsze jest tłumienie wibracji i nierówności. 

Czy koło zapasowe jest obowiązkowym wyposażeniem auta?

Z pełnym przekonaniem można powiedzieć, że nie. Niektórzy nie mają koła zapasowego dzięki czemu zyskują przestrzeń na bagaże. Czasami koło dojazdowe lub zapasowe jest umieszczane pod podłogą, więc nie ma obaw o to, że zabierze zbyt wiele miejsca. Najczęściej jednak jest to schowek pod bagażnikiem, który jest odpowiednio wyprofilowany do obecności dojazdówki lub zapasu. Pomimo faktu, że nie ma wymagania posiadania takiego koła, warto je mieć.

Jak używać koła dojazdowego?

Po wymianie przebitej opony na pełnowymiarowy zapas, sprawa jest raczej prosta – można jeździć autem w taki sam sposób jak poprzednio. Wizyta w wulkanizacji nie jest aż tak palącą potrzebą. Inaczej jest w przypadku, gdy chodzi o opony dojazdowe. Ze względu na inny bieżnik, mniejszą przyczepność, niższy stopień tłumienia drgań i ograniczenie prędkości, nie rekomendujemy raczej długiej jazdy na takim ogumieniu.

Na którą oś zakładać dojazdówkę?

W przypadku pełnowymiarowej opony nie stosuje się raczej przekładki – zapas zostaje zamontowany w miejsce przebitej opony. Koło dojazdowe natomiast ze względu na swoje parametry i charakterystykę podczas jazdy powinno znajdować się na tylnej osi. Jednak nie zawsze jest to potrzebne.

Jeżeli planujesz przejechać na dojazdówce jedynie kilka kilometrów do najbliższego zakładu wulkanizacyjnego, nie ma obaw o założenie go na tył. Siła hamowania i jego skuteczność pozostaną bez zmian, natomiast (jeśli warunki są dobre) ryzyko wystąpienia poślizgu jest niewielkie.

Inaczej jest w momencie, gdy koło dojazdowe będzie w aucie przez kilka dni. Wtedy warto, ze względu na ryzyko utraty przyczepności na tylnej osi, zastosować przekładkę i ustawić koło dojazdowe na przedniej osi. Należy przy tym uważać na prędkość wchodzenia w zakręty i uwzględnić, że pogarsza się siła hamowania.

Koło zapasowe czy dojazdówka – co wybrać?

Jedni decydują się na pełnowymiarowe koło zapasowe. Inni natomiast – ze względu na obecność instalacji gazowej w aucie i wożenie butli – są zmuszeni do wożenia zajmującej mniej miejsca dojazdówki. Inni natomiast wybierają koło zapasowe w sprayu, że maksymalnie zwiększyć dostępność miejsca w bagażniku. Wybór należy do ciebie, jednak nie rezygnuj z zapasówki. Nie znasz dnia ani godziny, kiedy okaże się ona wybawieniem!

Archiwum: marzec 2021