Pani Monika Dąbrowska we wpisie na Facebooku poinformowała, że na miesiąc przed podróżą wykupiła bilety, poinformowała przewoźnika o tym, że jest osobą niepełnosprawną na wózku i będzie podróżować z asystentem. Otrzymała bilety na miejsca 1 i 2, awięc przy wejściu od kierowcy.
„W końcu puściły mi nerwy”
Kierowca jednak – według relacji kobiety – zamiast pomóc jej córce w załadowaniu wózka do bagażnika, zaczął strofować ją i kłócić się, w jaki sposób powinna dostać się do autokaru
W końcu nerwy mi puściły i mówię mu,żeby nie uczył mnie jak być kaleka,jak funkcjonować i w jaki sposób pokonywać bariery, bo to ja jestem niepełnosprawną a nie on.
– pisze pani Monika.
W tym momencie kierowca miał zażądać okazania legitymacji osoby niepełnosprawnej i zabronił kobiecie zająć miejsce nr 1 przy drzwiach, kierując ją na miejsce 23, które znajduje się w połowie autokaru. Kobieta opisuje:
Mam do pokonania 6 metrów ujebanej podłogi autokaru aby wyjść z np na postojach…. W bólu fiz, bez kontroli własnego ciała, pod tlenem czołgając się na leżąco zbieram cały syf z podłogi na własne ubranie, zmęczona i wkurwiona muszę pokonać taka drogę do wyjścia…
Prawie nikt nie zaoferował pomocy
Cała historia jest niezwykle przerażająca i dowodzi ogromnej znieczulicy. Jej bohaterka dodała, że spośród 50 pasażerów pomoc zaoferowała jej jedynie 80-letnia kobieta.
Nie opisywalabym sytuacji ale ona się często powiela, niestety to codzienność osób niepełnosprawnych.
– dodaje we wpisie
Postój rodem z koszmaru
W drugim wpisie pani Monika opisała, jak wyglądał postój. Okazuje się, że kierowca zignorował jej prośbę o wyciągnięcie wózka z bagażnika. Kobieta wyczołgała się z autokaru i:
Bez wózka postój przeleżałam na betonie między autokarem a chodnikiem.
Dodaje, że nie miała siły na doczołganie się na chodnik ani powrót do autokaru i postój spędziła na ziemi. Dalej napisała:
Dodam, kierowca jak i pasażerowie przekraczali mnie robiąc duży krok przez moje ciało jakby omijali gówno na ulicy.
Poinformowała również, że w sprawie napisała już skargę.
Źródło: Facebook
Fot.: Facebook – Monika Dąbrowska/elements.envato.com