Już na samym początku warto ustalić jedno – nie ma możliwości legalnego poruszania się samochodem (nawet najmniejszym), posiadając wyłącznie dowód osobisty. Jeszcze do 2013 roku tak było, jednak od prawie dekady konieczne będzie wykazanie się pewnymi uprawnieniami – jednak łatwiejszymi do zdobycia niż prawojazdy kategorii B. Bez niego można poruszać się czterokołowcami – lekkimi, op masie nieprzekraczającej 350 kg oraz ciężkimi o masie własnej do 400 kg (muszą ponadto wykazać się unijną homologacją L6e lub L7e). Wymagają one zdobycia pewnych uprawnień, ale o to znacznie łatwiej, niż w przypadku prawa jazdy kat. B. A ile kosztuje taki samochód?

 

Samochód bez prawa jazdy – cena

Wśród „normalnych” samochodów, do których użytkowania potrzebne będzie prawo jazdy, nietrudno trafić na egzemplarze kosztujące zaledwie kilka tysięcy złotych, a niektóre z nich można znaleźć w całkiem przyzwoitym stanie. Zazwyczaj im mniejszy samochód, tym niższe ceny. Jednak zasada ta nie działa w przypadku samochodów, do których prowadzenia nie trzeba „pełnego” prawa jazdy – tu trzeba będzie zapłacić wyraźnie więcej. Za kilkunastoletni egzemplarz z niewielkim silnikiem Diesla przyjdzie nam wyłożyć około 7 do 15 tysięcy złotych – zależnie od stanu i pochodzenia. Nieco nowsze czterokołowce to już kilkadziesiąt tysięcy złotych, a za „trzylatka” sprzedawcy oczekują nawet ponad 50 tysięcy. 

Drogi jest nie tylko zakup, ale i ubezpieczenie

Na samym zakupie samochodu, którym można się poruszać bez prawa jazdy kategorii B, się oczywiście nie kończy. Aby legalnie poruszać się po naszych drogach niezbędne będzie wykupienie ubezpieczenia OC – jak w przypadku każdego innego pojazdu mechanicznego. Tu zaczyna się kolejny problem, ponieważ osoba nieposiadająca prawa jazdy nie miała możliwości zgromadzenia zniżek, przez co musi się liczyć z wysokimi opłatami. W dodatku nie każdy ubezpieczyciel jest zainteresowany wystawieniem polisy na osobę bez uprawnień, dlatego czasami konieczne będzie znalezienie drugiej osoby, z którą wspólnie się ubezpieczycie.

Wydatki eksploatacyjne – m.in. części i spalanie

Niska masa własna w połączeniu z niewielką mocą oraz małym silnikiem Diesla powinny skutkować niewielkim zapotrzebowaniem na paliwo – i tak w istocie jest! Kierowcy samochodów typu Aixam raportują średnie spalanie na poziomie oscylującym pomiędzy 2,5 do 3,5 litra oleju napędowego na 100 km. To porównywalnie z oszczędnymi motorami, a w przypadku czterokołowa mamy jednak wygodniejsze fotele, dach nad głową, lepsze bezpieczeństwo oraz przestrzeń bagażową. Niestety tak tanio nie jest już w przypadku części – to dość skomplikowane konstrukcje (wyposażone np. w skrzynie automatyczne), które dodatkowo nie są zbyt popularne, przez co nie ma wielu zamienników, a części muszą być sprowadzane z Francji. 

Czterokołowce mogą być pewną opcją dla osób, którym trudno uzyskać pełne uprawnienia do kierowania autami. Jedna w przypadku samochodów bez prawa jazdy cena, którą trzeba zapłacić, jest dość wysoka – nie chodzi tu tylko o kupno, ale również o drogie części oraz drogie ubezpieczenie. 

Archiwum: sierpień 2022