Na czym polega holowanie auta?

Holowanie pojazdu ma na celu usunięcie z drogi niejezdnego samochodu. Może odbywać się w różnoraki sposób:

  • przy pomocy lawety – pojazd holowany zostaje przewieziony przez autolawetę (samochód, którego częścią integralną jest laweta – przeznaczona do transportu aut przyczepa) lub inny samochód z przyczepioną lawetą;
  • przy pomocy połączenia pojazdów – samochód holowany zostaje połączony z pojazdem holującym i jest przez niego ciągnięty w miejsce docelowe. Możliwości połączenia są dwie:
    • połączenie sztywne – odbywające się np. przez drąg holowniczy. Długość drąga nie może przekraczać 3 metrów,
    • połączenie giętkie – odbywające się np. przez linkę holowniczą. Długość linki powinna mieścić się w przedziale od 4 do 6 metrów.

Holowanie auta – jakie przepisy obowiązują?

Przyglądając się przepisom prawnym dotyczącym awaryjnego transportowania pojazdu, szybko możesz zauważyć, że dotyczą one holującego. Przepisy dotyczące holowania określa Kodeks Drogowy, rozdział 5. Ruch pojazdów, art. 31. „Holowanie pojazdu silnikowego”. Jakie zasady obowiązują kierowcę, który zaoferował swoją pomoc?

  • Prędkość holowania: pojazd holujący nie może przekraczać 30 km/h w terenie zabudowanym i 60 km/h poza terenem zabudowanym,
  • holujący musi mieć włączone światła mijania – niezależnie od poziomu widoczności. Żaden z pojazdów nie może mieć włączonych świateł awaryjnych,
  • kierowca pojazdu holującego musi mieć prawo jazdy,
  • pojazdy są ze sobą połączone w sposób, który uniemożliwia ich rozczepienie się (poza motocyklem, którego umocowanie musi umożliwiać łatwe odczepienie),
  • pojazd holowany (poza motocyklem) musi być oznaczony trójkątem ostrzegawczym (z tyłu, z lewej strony), ewentualnie migać żółtymi światłami. Obowiązkiem jest także włączenie świateł pozycyjnych w przypadku ograniczonej widoczności,
  • pojazd holowany przy połączeniu sztywnym musi mieć sprawny przynajmniej jeden układ hamulcowy, a przy połączeniu giętkim – dwa,
  • połączenie pojazdów musi być oznaczone biało-czerwonymi pasami albo czerwoną lub żółtą chorągiewką (nie dotyczy pojazdów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej),
  • pojazd holowany nie może mieć w pełni niesprawnego układu kierowniczego lub hamulców, chyba że na pewno nie będą potrzebne,
  • nie można holować więcej niż jednego pojazdu (poza zespołem pojazdów: ciągnik-naczepa),
  • pojazdem holującym nie może być zespół pojazdów,
  • holowanie na autostradzie możliwe jest wyłącznie przy pomocy profesjonalnych autolawet lub samochodów z lawetą,
  • zabronione jest połączenie giętkie samochodów, gdy auto holowane ma niesprawny silnik, a ten wymagany jest do prawidłowej pracy hamulców,
  • pojazd holowany nie może być cięższy od holującego.

Przepisy mają jednak to do siebie, że brzmią dość skomplikowanie i często trudno przełożyć je na konkretną sytuację, zwłaszcza gdy kierowca poszukuje pomocy na miejscu awarii czy wypadku. W związku z tym zebraliśmy garść związanych z nimi porad praktycznych.

Jak prawidłowo przygotować samochód do holowania?

Bez względu na to, czy auto będzie zwożone za pomocą lawety, czy przeciągane połączeniem pojazdów, należy je odpowiednio oznaczyć. Musi być dobrze widoczne dla innych uczestników ruchu. Wytyczne są bardzo konkretne i nie powinno być od nich odstępstw.

Istotny jest oczywiście prawidłowy układ odblaskowego trójkąta ostrzegawczego. Musi zostać zamontowany z lewej strony tylnej części uszkodzonego samochodu. Warto jednak pamiętać, że znak ten nie ma fabrycznego mocowania przeznaczonego do holowania. Można natomiast przyczepić go do samochodu przy pomocy srebrnej taśmy, wycieraczek czy opaski zaciskowej.

Wśród wskazanych przepisów dotyczących holowania samochodu znalazło się także wspomnienie o sygnałach świetlnych, które mogą zastąpić trójkąt ostrzegawczy. Dotyczy ono świateł sygnalizacyjnych potocznie zwanych „kogutami”.

Dodatkowym obowiązkiem jest włączenie świateł mijania w pojeździe holującym bez względu na to, czy jest środek dnia, czy nocy. W przypadku ograniczonej widoczności samochód holowany musi mieć z kolei uruchomione światła pozycyjne.

Holowanie na autostradzie – można czy nie można?

Unieruchomienie samochodu na autostradzie to senny koszmar każdego kierowcy. Nie da się ukryć, że to rodzaj drogi o wyjątkowo mało sprzyjających awariom i wypadkom warunkach. Nie mniej kłopotliwe jest, niestety, samo holowanie.

Z całą pewnością nie można liczyć na holowanie na autostradzie przy pomocy połączenia samochodów. Możliwość zadzwonienia po znajomego, kogoś z rodziny czy skorzystania z pomocy innego kierowcy jest więc absolutnie wykluczona. Nic dziwnego – pojazdy poruszają się tam z prędkością mocno powyżej 100 km/h. W takich warunkach trudno trzymać się ograniczenia 60 km/h, będącego dozwoloną prędkością holowania. Jak więc sprowadzić z drogi pojazd, który nie może poruszać się samodzielnie?

Rozwiązaniem jest skorzystanie z profesjonalnej pomocy – autolawety lub samochodu wyposażonego w lawetę. W przypadku kolizji z winy innego kierowcy należy zorganizować ją samodzielnie, dzwoniąc do firmy zajmującej się holowaniem. Można jednak liczyć na zwrot kosztów z OC sprawcy zdarzenia. Wystarczy zgłosić roszczenie z jego polisy, załączając zdjęcia faktury za holowanie. Z kolei w przypadku awarii lub szkody z winy właściciela uszkodzonego samochodu można:

  • zadzwonić po Assistance. W przypadku posiadania takiego ubezpieczenia autolaweta zostanie przysłana przez pracownika Assistance, a polisa pokryje jej koszt;
  • albo zorganizować lawetę jak przy OC i samodzielnie pokryć koszt holowania.

Jak zachowywać się przed holowaniem na autostradzie do przyjazdu pomocy drogowej?

Zachowanie odpowiednich środków bezpieczeństwa jest wyjątkowo istotne. Pojazd powinien znajdować się na pasie awaryjnym, by nie blokować ruchu i nie stwarzać ryzyka wystąpienia karambolu. Musi zostać odpowiednio oznaczony – kierowca powinien włączyć światła awaryjne i umieścić trójkąt ostrzegawczy w odległości 100 metrów (ok. 150 kroków) za pojazdem. Dzięki temu inni uczestnicy ruchu będą już z daleka wiedzieli, że doszło do kolizji lub awarii i w odpowiednim momencie będą mogli zacząć zwalniać.

Sam kierowca i pasażerowie powinni oczywiście znajdować się jak najdalej od pasów ruchu. Najlepszym wyborem będzie nie tylko pas awaryjny, ale udanie się za barierki. Dopiero wówczas należy nawiązać kontakt z pomocą drogową – gdy zarówno samochód, jak i jego pasażerowie znajdą się w bezpiecznych pozycjach.

Jak połączyć pojazdy do holowania?

Połączenie samochodów wymaga posiadania odpowiedniego produktu – linki lub taśmy holowniczej. Możesz je kupić na stacjach benzynowych, w wielu marketach, oczywiście w sklepach motoryzacyjnych i w sieci. Ceny rozpoczynają się od 20 zł. Na uwadze należy mieć ich długość. Nie może przekroczyć norm ustalonych w Kodeksie Drogowym (wspomniane wcześniej 3 i 4-6 m). Równie istotna będzie grubość zaczepów. Ważne, by odpowiadała grubości haka holowniczego, umożliwiając połączenie.

Dobrym rozwiązaniem jest wyposażenie się w linkę lub taśmę w biało-czerwone pasy. W tej sytuacji nie będzie wymagane wspomniane w Kodeksie Drogowym dodatkowe zabezpieczenie pojazdu chorągiewką albo taśmą w tych barwach.

Holowanie może być naprawdę problematyczne. Z całą pewnością warto więc korzystać z oferty pomocy drogowej. Firma, która w profesjonalny sposób zajmuje się transportowaniem samochodów, nie tylko zrobi to zgodnie z przepisami, ale także znacznie sprawniej. Miej jednak na uwadze konieczne do pokrycia koszty, gdy nie korzystasz z ubezpieczenia sprawcy czy Assistance. Usługi holowania oferowane w ASO mogą być znacznie droższe od firm specjalizujących się właśnie w pomocy drogowej. 

Archiwum: grudzień 2020