Już od 10 kwietnia w życie wejdą nowe przepisy dotyczące przestrzegania obostrzeń sanitarnych przez kierowców oraz właścicieli środków transportu. Za brak ich przestrzegania czekają mandaty.

Nowelizacja taryfikatora mandatów wchodzi w życie już w najbliższą sobotę. Nie ma w nich wielu zmian, jednak te najważniejsze dotyczą kierowców oraz właścicieli pojazdów, które wykorzystywane są jako publiczne środki transportu.

Wirus nie odpuszcza

Epidemia koronawirusa w Polsce nie zwalnia. W dalszym ciągu bardzo wysokie są dobowe ilości zakażeń, rośnie też liczba zgonów. W związku z tym wciąż mamy do czynienia z kolejnymi zmianami w prawie w tej kwestii. Nowe regulacje dotyczą mandatów za niezapewnienie podróżnym odpowiednich warunków higieny.

Za takie uchybienie właściciel lub kierowca może zapłacić od 100 do nawet 250 złotych.

Zmiana ma ułatwić karanie za zaniedbania w tym zakresie w środkach masowego transportu. Od soboty za wspomniane zaniedbania będzie można po prostu nałożyć mandat. Wcześniej konieczne było skierowanie wniosku do sądu o ukaranie.

Za co przewoźnicy mogą zapłacić karę?

W środkach publicznego transportu wymagane jest zadbanie o zachowanie limitów dotyczących pasażerów. W tej chwili jest to połowa miejsc siedzących lub tez suma 30 proc. z liczby miejsc siedzących oraz stojących.

Główny Inspektorat Sanitarny zaleca także dezynfekowanie pojazdów każdego dnia oraz czyszczenie miejsc, z których korzystają pasażerowie. Dodatkowo, szkolne pojazdy muszą też zapewniać środki do dezynfekcji rąk dla wsiadających oraz wysiadających.

Co więcej, konieczna jest także odpowiednia wentylacja pojazdów.

Nowe przepisy wprowadzają też karę w wysokości aż 150 złotych za:

Nieumieszczenie przez właściciela lub zarządzającego obiektem lub środkiem transportu informacji o zakazie palenia

Nowe przepisy mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa pasażerów. Miejmy nadzieję, że pozytywnie przełożą się one na zmniejszenie liczby zakażeń, która szczególnie wysoka jest właśnie w miastach.

Archiwum: kwiecień 2021