Ograniczenia prędkości do 30 kilometrów na godzinę miałyby zostać wprowadzone w niektórych strefach. Problemem może być jednak dostosowanie przepisów do polskiego prawa.
Ograniczenia prędkości. Gdzie można się ich spodziewać?
Celem europarlamentu jest doprowadzenie do tego, aby w 2050 roku na drogach Unii Europejskiej nie dochodziło już do śmiertelnych wypadków drogowych. W tym właśnie celu w niektórych strefach ma się pojawić ograniczenie prędkości do zaledwie 30 kilometrów na godzinę.
Europosłowie domagają się, aby Komisja Europejska zarekomendowała sposoby stosowania bezpiecznych ograniczeń prędkości – informuje serwis auto-swiat.pl. Jak czytamy, rezolucję poparło 615 europosłów, 24 było jej przeciwnych, a 48 wstrzymało się od głosu.
Jak czytamy dalej, specjalne ograniczenia miałyby dotyczyć obszarów mieszkalnych lub takich, gdzie porusza się duża liczba pieszych czy rowerzystów. Jeśli chodzi o polskie przepisy, zmiana najpewniej dotyczyłaby części obszaru zabudowanego. Myląca jest tu terminologia, jakiej użył europarlament. Już teraz w Polsce na terenach należących do strefy zamieszkania obowiązuje ograniczenie prędkości do zaledwie 20 km na godzinę.
Ograniczenie prędkości to nie wszystko
W zmianach, jakich domagają się europosłowie, zawarto też inne pomysły. Chodzi przede wszystkim o zdecydowaną zmianę podejścia do kwestii kierowania samochodem pod wpływem alkoholu. Według deputowanych, aż 30 proc. śmiertelnych wypadków wynika właśnie z tego faktu. Teraz domagają się oni zerowej tolerancji dla kierowców jadących „na podwójnym gazie”.
Według dokumentu zatwierdzonego przez Parlament Europejski, miałby też zostać wprowadzony między innymi całkowity zakaz korzystania z telefonów w trakcie jazdy.
Za: auto-swiat.pl