Kierowcy, którzy często nie przestrzegają przepisów ruchu drogowego, mogą więcej płacić za OC. Rząd planuje powiązanie jego wysokości nie tylko z ilością szkód, ale także posiadanymi punktami karnymi.

O nowym projekcie rządu informuje „Rzeczpospolita”. Podkreślono, że podwyżka OC nie miałaby oczywiście dotyczyć wszystkich polskich kierowców, a jedynie tych, którzy „są na bakier z przepisami”.

MSWiA szykuje zmiany w prawie

Nad zmianami w prawie pracuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Dostęp do danych policji na temat kierowców mają otrzymać ubezpieczyciele.

W tej chwili doprecyzowywane są rozwiązania techniczne

– informuje dziennik.

Pomysł nie jest nowy. Podobne rozwiązanie jest stosowane w USA

Taki pomysł od dawna postulowała Polska Izba Ubezpieczeń. Tego typu rozwiązanie funkcjonuje chociażby w Stanach Zjednoczonych. Wysokość OC jest tam ściśle powiązana z ilością mandatów, jakie dany kierowca otrzymał za nieprzepisową jazdę.

Ekspert PIU Łukasz Kulisiewicz w rozmowie z „Rzeczpospolitą” wskazał na niebagatelne znaczenie prewencyjne takich zmian w prawie. Kierowcy według niego zdecydowanie częściej będą się stosować do przepisów, jeśli będą wiedzieć, że kolejny mandat może oznaczać droższe OC.

Co więcej, odstraszające dla takich kierowców miałoby być to, że zanim znów będą mogli płacić za ubezpieczenie mniej, trzeba będzie poczekać pewien czas.

Pozytywnie na temat pomysłu rządu wypowiada się także Instytut Transportu Samochodowego. Jest on przekonany co do tego, że wspomniany czynnik ekonomiczny może zredukować liczbę wypadków oraz ich ofiar na polskich drogach. Takiego samego zdania są też niektózy egzaminatorzy na prawo jazdy.

Mandaty również w górę?

Zmiany przygotowywane przez rząd mają też dotyczyć podwyżki samych mandatów. Najwyższy ma wynosić aż 1500 złotych (obecnie jest to tylko 500 zł).

Inne zdanie mają w tej kwestii sami kierowcy. Paweł Łukasik z Polskiego Towarzystwa Kierowców stwierdził, że rząd powinien utworzyć wobec tego fundusz bezpieczeństwa drogowego. Wszystko po to, aby zagwarantować, że pieniądze z mandatów trafiać będą tylko na jeden cel – poprawę bezpieczeństwa na drogach.

za: „Rzeczpospolita”, PAP

Archiwum: kwiecień 2021