Osoby przemierzające most Poniatowskiego niebawem będą zmuszone do przepisowej jazdy. Na odcinku stoją już obudowy fotoradarów, które prawdopodobnie w przeciągu najbliższego tygodnia rozpoczną monitorowanie poczynań kierowców.
Sześć nowych fotoradarów zostało zamontowanych na moście Poniatowskiego. Maszyny przejdą jeszcze kalibrację, a następnie zostaną podłączone do systemu Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, gdzie zostaną przeprowadzone testy zgodności z tym systemem. W ciągu tygodnia fotoradary mają wykonywać pierwsze testowe zdjęcia brawurowo jeżdżących kierowców, natomiast od czerwca mają działać już w pełni. Tę informację potwierdza rzecznik Zarządu Dróg Miejskich, Jakub Dybalski:
„Termin mieli do końca czerwca, ale skrzynki już stoją, a dziś trwa umieszczanie w nich urządzeń pomiarowych. Podczas ich kalibracji w przyszłym tygodniu powinno się zacząć testowe cykanie zdjęć kierowcom”.
Fotoradary w tym miejscu były koniecznością
Jak pokazują statystyki fotoradary w tym miejscu w końcu musiały stanąć. Zarząd Dróg Miejskich na swoim oficjalnym profilu przedstawiły niechlubne dane dotyczące wypadków i wykroczeń jakich dopuścili się kierowcy na warszawskim moście:
„W latach 2015-2019 na na moście doszło do 26 wypadków. Zginęły trzy osoby a 32 zostały ranne. Ponad połowa wypadków (dokładnie 16) została spowodowana nadmierną prędkością. Do walki z piratami drogowymi wysłano policjantów. Częste patrole sprawiły, że w ostatnich miesiącach doszło tam tylko do dwóch zdarzeń drogowych. Most Poniatowskiego jest praktycznie cały czas cały czas kontrolowany przez policję od stycznia 2019 r. Za prędkość złapano na nim 4495 kierowców, a aż 115 zabrano prawo jazdy.”
Dodatkowo według przeprowadzonych w 2018 roku przez ZDM badań wynika, że aż 84% kierowców przekracza na tym obszarze prędkość. Rekord? 184 km/h.