Włoski producent samochodów zapowiedział, że w niedalekiej przyszłości powstaną jeszcze auta z benzynowymi silnikami V12, aczkolwiek marka skupia się już na w pełni elektrycznych pojazdach. Pierwszy taki egzemplarz Lamborghini ma powstać w drugiej połowie tej dekady.

Zarząd Lamborghini na zwołanej konferencji prasowej przedstawił plany marki na najbliższe lata. Harmonogram został podzielony na trzy etapy. Pierwszy będzie stanowił debiut dwóch nowych modeli z silnikami V12, które mają zjechać z taśmy produkcyjnej w przeciągu najbliższego roku. Samochody mają „celebrować przeszłość marki” i będą odwoływać się do wspaniałej historii aut z symbolem byka. Będzie to jednak już końcowa faza produkcji maszyn o napędzie spalinowym, gdyż marka już myśli wyłącznie o pierwszym w pełni elektrycznym Lambo.

Lamborghini zamierza wydać 1,5 miliarda euro

Drugi etap to tzw. faza przejściowa, czyli powstanie modeli hybrydowych. Pierwszy z nich już znajduje się w produkcji, ale do końca 2024 roku cała gama ma być zaopatrzona w układ hybrydowy. Ostatnim, a zarazem najważniejszym punktem dla Lamborghini jest skonstruowanie premierowego samochodu elektrycznego w historii marki. Według zapowiedzi ma to się wydarzyć „w drugiej połowie dekady”. Włoski producent w związku z tym ma zainwestować sumę ok. 1,5 miliarda euro.

Przed miesiącem główny konkurent Lambo – Ferrari zapowiedziało, że pierwszy elektryczny wóz marki z Maranello zadebiutuje w 2025 roku.

Archiwum: maj 2021