Kolejny producent samochodów ogłosił rezygnację z aut o napędzie spalinowym. Tym razem na taki krok zdecydował się Opel, który 8 lipca podczas konferencji w Amsterdamie poinformował o swoich zamiarach. Pełna elektryfikacja niemieckiej marki ma nastąpić w 2028 r.

Wczoraj w Amsterdamie miała miejsce konferencja prasowa koncernu Stellantis, do którego należy marka Opel. Niemiecki producent poinformował o planach, które obejmują m.in. wejście na rynek chiński. Najważniejszą zmianą jest jednak pełna elektryfikacja marki, co ma nastąpić w 2028 r. Nową filozofię niemieckiej firmy ma stanowić wskrzeszenie kultowego modelu Manta, który będzie dostępny wyłącznie w wariancie elektrycznym:

„Od 2028 r. Opel będzie oferował wyłącznie samochody elektryczne na swoim podstawowym europejskim rynku” – powiedział dyrektor generalny Michael Lohscheller, po czym dodał:

„W ten sposób marka wyraźnie deklaruje zaangażowanie na rzecz elektrycznej mobilności. Przyszłość branży motoryzacyjnej jest elektryczna, a Opel jest jej częścią. Jesteśmy w trakcie redefiniowania Opla na nowo i przekształcamy się w młodą, zieloną i globalną markę” – zakończył Lohscheller.

Nie tylko Opel. Inne marki również idą w kierunku zeroemisyjnych pojazdów

Opel to kolejna marka, która zadeklarowała odejście od samochodów z napędem spalinowym. Wcześniej podobne zamiary ogłosili tacy producenci jak m.in.: Audi, Fiat czy Volvo. Stellantis zamierza zainwestować do 2025 r. 30 mld dolarów na rozwój oprogramowania i elektromobilności we wszystkich 14 markach. Przedstawiciele koncernu poinformowali, że chcą, by maksymalnie w 2030 roku pojazdy niskoemisyjne stanowiły 70 proc. sprzedaży w Europie i 40 proc. w USA. Oczywiście mowa tu nie tylko o elektrykach, ale również hybrydach typu plug-in.

Archiwum: lipiec 2021