Zastoje w zakładach wpływają na niedobór części oraz wysokie ceny samochodów. CNN informuje, że przyczyna tkwi w coraz większej liczbie zakażonych na Covid-19 w krajach azjatyckich.

Toyota i Volkswagen zamykają fabryki na czas nieokreślony

Przez problemy z dostawcami Toyota postanowiła zamknąć we wrześniu 14 fabryk zlokalizowanych w Japonii. Jest to o tyle istotna informacja, bowiem mówimy o największym producencie aut na świecie, według sprzedaży liczby pojazdów. W Tajlandii natomiast trzy zakłady zostały już zamknięte. Taki sam scenariusz obejmie prawdopodobnie także USA. Na taki krok ma zdecydować się także Volkswagen. Zarząd niemieckiej firmy poinformował, że również planuje zatrzymanie produkcji na czas nieokreślony w niektórych fabrykach.

Toyota, Volkswagen i nie tylko. Problem dotyka inne branże

Nie tylko japoński i niemiecki producent zmagają się z podobnymi kłopotami. Problemy dotykają także inne przedsiębiorstwa z segmentu elektroniki. Zastoje można zaobserwować w produkcji komputerów, konsol do gier wideo czy innej elektroniki. Komplikacje leżą przede wszystkim w zamkniętych fabrykach kluczowych półprzewodników w Malezji. To z kolei przyczyniło się do zastojów w produkcji, a w końcowym rozrachunku do rekordowych cen nowych oraz używanych samochodów. CNN prognozuje, że taki stan rzeczy może utrzymać się przez dłuższy czas co najbardziej odczują nasze portfele.

Archiwum: sierpień 2021