Od 1 lipca 2021 r. w krajach Unii Europejskiej będzie obowiązywał przepis, który wpływa na to, że każdy nowy samochód z napędem elektrycznym będzie musiał emitować dźwięk o określonym natężeniu. Siła sygnału ma rosnąć wraz ze zwiększaniem się prędkości. Nowe wyposażenie ma w ten sposób ostrzegać pieszych i rowerzystów o zbliżającym się pojeździe. Z tego też powodu Volvo Trucks opracował już specjalny moduł przeznczony dla elektrycznych ciężarówek.
Od lipca br. w życie wchodzi regulacja, która zmusza producentów aut elektrycznych do wyposażenia swych maszyn w specjalny system dźwiękowy, który będzie ostrzegać innych użytkowników ruchu drogowego o nadjeżdżającym pojeździe. Marka Volvo, słynąca z niebywałej dbałości o bezpieczeństwo stworzyła już system mający spełnić europejskie normy oraz zadbać o bezpieczeństwo pieszych i kierowców. O nowince poinformował sam koncern:
„Aby spełnić ten nowy wymóg, a jednocześnie zachować korzyści wynikające z cichobieżności pojazdów o napędzie elektrycznym, Volvo Trucks opracowało unikatowy zestaw wysokiej jakości dźwięków dla swoich elektrycznych samochodów ciężarowych”.
Sygnały podniosą bezpieczeństwo, ale samochody nadal będą emitować mniejszy hałas
Dźwięki zostały opracowane z pomocą specjalistów w dziedzinie akustyki. Sygnały stworzono w taki sposób, aby były pomocne dla osób znajdujących się blisko ciężarówki, a jednocześnie mają pozostać przyjemne i nienatarczywe dla kierowcy i innych użytkowników dróg. Mówi o tym Anna Wrige Berling, dyrektor ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego i produktów w Volvo Trucks:
„Dźwięki zaprojektowano tak, by nie przenikały przez ściany. Nasze pojazdy elektryczne wciąż będą umożliwiały realizację cichych dostaw w nocy, zapewniały kierowcom lepsze warunki pracy i przyczyniały się do kształtowania cichszego i czystszego środowiska”.
Wrige Berling zaznacza również, że mimo obecności systemu, pojazdy pozostaną cichsze od samochodów z tradycyjnym napędem.