W środę 21 lipca w miejscowości Budzyń (woj. wielkopolskie) doszło do wypadku samochodowego, w wyniku którego śmierć ponosiło sześcioletnie dziecko. Rodzice ofiary przeżyli. Zostali objęci opieką psychologa.
Do tragicznego zdarzenia doszło w minioną środę ok. godz. 14.20 na 222. kilometrze drogi krajowej nr 11. Dariusz Szęfel z KPP w Chodzieży ujawnił, że w wypadku uczestniczyły trzy pojazdy – jedna ciężarówka i dwa auta osobowe. Zdarzenie relacjonuje asp. Szęfel:
„Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Opel z nieustalonych dotąd przyczyn jadąc w kierunku Poznania, na prostym odcinku drogi, nagle zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z prawidłowo jadącym z przeciwka samochodem ciężarowym. Za oplem jechał kolejny samochód osobowy marki ford. Kierujący widząc zdarzenie, aby uniknąć zderzenia zjechał do rowu”.
Tragedia w Budzyniu – dziecko nie żyje, rodzice znajdują się pod opieką psychologa
Niestety przebywające w oplu sześcioletnie dziecko w wyniku poniesionych ran zmarło. Rodzice dziecka, w tym kierowca pojazdu znajdują się pod opieką psychologa:
„W wyniku tego zdarzenia najbardziej poszkodowane było sześcioletnie dziecko. Służby, które natychmiast przybyły na miejsce, od razu rozpoczęły czynności ratunkowe, w tym reanimację dziecka. Na miejsce zadysponowany został także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, mimo bardzo długiej akcji reanimacyjnej, dziecka nie udało się uratować” – powiedział Szęfel, który podkreślił, że pozostałym uczestnikom wypadku nic się nie stało.
Po wypadku droga była całkowicie nieprzejezdna. Ruch na odcinku Oborniki – Chodzież odbywał się objazdami.