DSC poprawia stabilność pojazdu poprzez wykrywanie i ograniczanie utraty trakcji. Gdy system wykrywa ograniczenia w sposobie poruszania się pojazdu, wówczas automatycznie uruchamia hamulce. Dzięki temu kierowca odzyskuje kontrolę nad maszyną. Co sprawia, że można uzyskać taki efekt? Dowiedz się więcej o tej technologii z naszego artykułu!

Jakie są inne nazwy określające technologię dynamic stability control?

Rozwiązanie to jest określane nie tylko skrótem DSC, lecz także poprzez inne akronimy. Warto zauważyć, że są to przede wszystkim nazwy handlowe i są związane z zabiegami marketingowymi konkretnego producenta. Na rozbudowę pakietu wyposażenia swoich aut tym systemem zdecydowały się m.in. Mitsubishi, Jeep i Land Rover.

Do innych popularnych oznaczeń należą:

  • ESP;
  • VD;
  • AFS;
  • CST;
  • VSA;
  • RSCl;
  • IVD;
  • VDIM;
  • VSC;
  • MSP;
  • PCS;
  • PSM;
  • DSTC.

Są akceptowane przez takie organizacje jak Europejskie Stowarzyszenie Producentów Pojazdów, Północnoamerykańskie Stowarzyszenie Inżynierów Motoryzacyjnych czy Japońskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów.

Koncepcja działania DSC

Funkcjonowanie technologii polega na tym, że system ESC praktycznie bez przerwy monitoruje kierunek jazdy i kierowanie pojazdem. Jednocześnie porównuje stronę, w którą chciałby kierować się użytkownik, z realnym ukierunkowaniem auta. Określa to za sprawą kąta skrętu kierownicy.

Standardowe warunki funkcjonowania

Centrala DSC zaczyna działać wyłącznie wtedy, kiedy nastąpi detekcja prawdopodobnej utraty kontroli nad kierownicą. Dzieje się to w momencie, gdy pojazd nie porusza się po linii, którą wyznacza kierowca.

Najczęstsze okoliczności, w których występuje taka sytuacja, to na przykład poślizg w trakcie manewru wymijania, podsterowności czy nadsterowności. Alarm ten włącza się również w trakcie źle ocenionego zakrętu na śliskiej nawierzchni lub przy hydroplaningu.

W jakich warunkach pogodowych sprawdza się system?

DSC będzie działać na każdej strefie – od suchej po zamarzniętą powierzchnię. Bardzo dobrze reaguje na poślizg i koryguje go w krótkim tempie. Robi to znacznie szybciej od człowieka, jeszcze zanim ten się zorientuje, że utracił rzeczywiste panowanie nad pojazdem.

System nie działa jednak całkowicie samodzielnie, bo mogłoby to doprowadzić do zbytniego zaufania jego możliwościom. Za każdym razem, kiedy dynamic stability control się uruchamia, na wyświetlaczu LCD, LED czy standardowym kokpicie pojazdu pojawia się specjalna kontrolka alarmowa. Informuje ona, że system zaczął działać i osiągnięto granicę sterowności pojazdu. Taka komunikacja pomaga w obsłudze systemu.

Czy DSC może zastąpić kierowcę w pewnych sytuacjach?

Jest to błędne myślenie. Dynamic stability system jest pomocą i nie zastąpi czujności kierowcy. Nie powinno się go traktować jako pretekstu do dynamiczniejszej i mniej bezpiecznej jazdy. To kierowca ponosi odpowiedzialność za sposób jazdy i ma na niego największy wpływ.

DSC jest pomocą, która wspiera go w trudniejszych momentach. Uruchamia się, gdy pojazd osiągnie granicę sterowności i utraci odpowiednią trakcję pomiędzy oponami a pokonywaną nawierzchnią.

Kiedy dynamic stability system jest niepotrzebny?

Takie wsparcie jest zbędne podczas jazdy wyczynowej. W takiej sytuacji system DSC będzie niepotrzebnie interweniował. W czasie prowadzenia pojazdu w niestandardowy sposób kierowca wprowadza go w nadsterowność czy poślizg z premedytacją. DSC nie pomaga zatem osiągnąć zamierzonego efektu, na przykład w trakcie driftowania.

Dzieje się tak ze względu na to, że dynamic stability control asymetrycznie uruchamia hamulce poszczególnych kół po to, żeby wytworzyć moment obrotowy wokół osi pionowej pojazdu. W ten sposób redukuje poślizg i przywraca auto do wyznaczonego przez kierowcę kierunku. W niektórych przypadkach, w zależności od producenta, DSC może też celowo zmniejszyć moc jednostki napędowej.

Czy można wyłączyć DSC?

Aby korzystanie z auta nie było ograniczone, a czujnik stabilności nie powodował problemów z prowadzeniem samochodu, producenci umożliwiają zazwyczaj wyłączenie DSC. Dzięki temu użytkownik może dostosować parametry do swoich potrzeb.

Kontrola nadrzędna pozwala na częściowe lub całkowite wyłączenie systemu. Można to zrobić, wciskając przycisk i wyłączając wszystkie funkcje. Niekiedy przełączniki są wielopozycyjne, a niektóre mogą nigdy nie być wyłączone. Przed zakupem konkretnego modelu auta warto dowiedzieć się więcej na ten temat.

DSC na trasach off-road – jak działa?

Zdolność do zwiększania stabilności pojazdu i hamowania jest także przydatna w terenie. Ich skuteczność zależy przede wszystkim od czynników zewnętrznych i wewnętrznych, które występują w danym momencie, a także oprogramowania i testów producenta. Czym takie rozwiązanie różni się od standardowego systemu alarmowego?

Jedną z cech jest to, że w przypadku otwartego mechanizmu różnicowego przekazywanie mocy odbywa się po ścieżce najmniejszego oporu. Kiedy jedno koło traci przyczepność na śliskiej nawierzchni, moc jest przekazywana do tej osi zamiast tej, która bardziej przylega do podłoża.

W pewnych warunkach DSC może wyłączyć ABS

DSC dla jazdy off-road może też wyłączyć czujnik ABS i aktywnie blokować koła po uruchomieniu hamulców. Dzieje się to dlatego, że wtedy skuteczność hamowania awaryjnego w śliskich warunkach jest znacznie lepsza. Ma to związek z tym, że w terenie stan przyczepności w połączeniu z bezwładnością może zmieniać się niezwykle szybko i nieprzewidywalnie.

Kiedy hamulce się uruchomią i zablokują koła, opony nie będą musiały zmagać się z toczeniem koła i wielokrotnym hamowaniem. Stanowi to zabezpieczenie stałej przyczepności, a trakcja jest w pełni wykorzystana.

Jak można wspomóc działanie dynamic stability control na trasie off-road?

Działanie zasilania dynamic stability control może być bardziej efektywne wraz z serią opon z bardziej agresywnym profilem bieżnika. Rozbudowany profil sprawi, że powierzchnia zewnętrzna ogumienia będzie wbijać się w niedoskonałości na powierzchni lub pod podłożem, a także gromadzić nieco brudu przed oponą. To poprawi jej przyczepność i zwiększy opór toczenia.

DSC jest dużą pomocą dla właścicieli pojazdów z napędem 4W – które firmy korzystają z takich rozwiązań?

System DSC za sprawą czytnika jest w stanie automatycznie wykryć, czy pojazd zjeżdża ze standardowej trasy na off-road. Ocenia to przez pryzmat zaangażowania systemu 4WD. Przykładem takiego rozwiązania jest rozbudowany układ stosowany przez Mitsubishi m.in. w modelu Pajero.

Układ alarmowy DSC w trakcie pokonywania zwykłej trasy funkcjonuje w trybie on-road z napędem 2WD. Kiedy kierujący zjedzie z trasy, włącza się napęd 4WD high-range z odblokowanym centralnym mechanizmem różnicowym. W tym momencie automatycznie aktywuje również kontrolę trakcji w terenie i wyłącza hamowanie ABS po przełączeniu w tryb 4WD High-range z zablokowanym środkowym mechanizmem różnicowym lub 4WD Low-range z zablokowanym środkowym mechanizmem różnicowym.

Nie tylko Mitsubishi stosuje DSC w swoich pojazdach, robi to bowiem większość marek tworzących nowoczesne auta w pełni elektronicznie sterowaną stacją 4WD Land Rover, Ford, czy Jeep. Właściciele urządzeń mogą korzystać z automatycznego przełączania się trybów off-road i on-road, a także zalet inteligentnego układu.

Jak widać, dynamic stability control znajduje sporo zastosowań i może w niektórych sytuacjach wspomóc kierującego i zwiększyć bezpieczeństwo jazdy. Należy jednak mieć zawsze na uwadze, że nawet najbardziej zaawansowany system nie zastąpi czujności kierowcy.

Archiwum: lipiec 2022