W potocznym języku zwykło się mawiać, że trafiłeś na minę, gdy po jakimś czasie użytkowania samochodu okazał się on wyeksploatowanym egzemplarzem. Nieco nowocześniejszym określeniem jest to, które przywędrowało ze Stanów Zjednoczonych – „lemon car”. Chodzi o ładnie wyglądający pojazd, który (niczym cytryna) dopiero „pod skórką” skrywa kwaśny i mało przyjemny smak, czyli ukryte wady.

Dlatego nie dziwi, że bezawaryjne auta, szczególnie używane, są tak bardzo cenione na rynku wtórnym. Właśnie takie dzisiaj zaprezentujemy.

Ranking samochodów bezawaryjnych, czyli co mamy na myśli?

To dobry moment na zdefiniowanie czym w zasadzie jest pojazd, który określić można jako bezawaryjny. Takie auto musi przede wszystkim mieć pancerny silnik znoszący spore przebiegi.

Najlepiej, gdyby w ogóle nie ulegał awarii, ale powiedzmy sobie szczerze, że takich aut niestety nie ma. I chociaż w umysłach polskich kierowców utarły się pewne stereotypy o wadliwych jednostkach napędowych (2.5 TDS, 1.5 dCi, 1.4 TSI), to okazuje się, że nie zawsze mają one pokrycie w rzeczywistości.

Niezawodne auta, czyli (niemal) bezawaryjne samochody

Trzeba być też realistą – jeśli szukasz auta, które ma 15-20 lat, nie oczekuj od niego, że nie będziesz miał żadnych kosztów związanych z naprawami. Takie auta często mają przejechane ponad 300 tysięcy kilometrów, a poszukiwania modeli, które przejechały o połowę mniej, to proszenie się o kłopoty.

Bezawaryjne samochody nie istnieją, to trzeba powiedzieć sobie szczerze. Pod pojęciem „niezawodne samochody” rozumiemy auta:

  • psujące się bardzo rzadko;
  • nieskomplikowane w naprawie;
  • w których pozbycie się usterek nie kosztuje wiele.

 To, że w stu procentach bezawaryjny samochód nie istnieje, nie zmienia faktu, że da się znaleźć taki, którym usterki zdarzają się rzadko lub ich wyeliminowanie nie jest zbyt kosztowne.

Niezawodne samochody benzynowe – najbardziej bezawaryjne auta

To prawda, że bezawaryjne auta można spotkać zarówno wśród tych zasilanych benzyną, jak i olejem napędowym. Na początku zestawienia porównamy więc bardzo popularne i niezawodne pojazdy z silnikami benzynowymi.

Toyota Yaris II – auto dla przedstawiciela handlowego

To jeszcze kilka lat temu był standardowy widok – Yaris oklejony reklamami danego producenta lub dystrybutora produktu, a w nim pokonujący wąskie uliczki miast przedstawiciel handlowy. Chociaż trzeba przyznać sobie szczerze, że te pojazdy nie zachwycają wyglądem i są raczej monotonne pod tym względem, w pełni rekompensują to niezawodnością.

Obecne w nich silniki (3- i 4-cylindrowe) są bardzo trwałe i nie wymagają szczególnie drogich napraw. Zastosowano w nich łańcuch rozrządu, który według producenta nie podlega wymianie (to mówi samo za siebie). Zdecydowanie auto godne polecenia!

Honda Civic VIII – prawdziwy hot hatch

To, że pozostajemy w środowisku japońskich aut, raczej nie powinno nikogo dziwić. Te egzemplarze Hondy to bezawaryjne auta, które mogą jednocześnie dawać sporą radość z jazdy. Szczególnie mowa o silniku 1.8 140 KM, który zapewnia bardzo dobre wrażenia.

Oczywiście nie byłoby rozsądne spodziewanie się, że takim autem jeździł „dziadek do kościoła w niedzielę”, dlatego biorąc pod lupę konkretny egzemplarz, zwróć uwagę na stan zawieszenia, układ kierowniczy i hamulcowy. Do auta można zainstalować LPG, jednak lepiej zrobić to samodzielnie, niż wybierać modele z gotową instalacją.

Ford Focus II – (prawie) rasowy hatchback

Jeśli interesuje cię nie najstarsze auto, które nie wyczyści twojego portfela podczas wizyty na stacji benzynowej i w warsztacie, to Focus II jest odpowiednim modelem. Oczywiście mowa tutaj o wersji 1.4 80 KM, która jest nie tylko oszczędna, ale też dobrze współpracuje z LPG. Co jasne, nie pobijesz nim rekordu do „setki”, jednak nie zależy ci chyba na tym, gdy wybierasz takie auto, prawda?

Volvo S80 I – limuzyna dla każdego

W tym przypadku godne polecenia są nie tylko jednostki benzynowe, ale też diesle. Jednak to te pierwsze znajdują się w zdecydowanej przewadze wariantów tego modelu. Szczególnie polecany jest 2.4 R5 o mocy 140/170 KM. Te typy Volvo to zdecydowanie bezawaryjne auta, których cena pozwala na zakup nawet osoby o średniej zamożności.

Podczas oględzin konkretnego egzemplarza trzeba zwrócić uwagę na wersję turbo, bo koszty regeneracji lub wymiany mogą uszczuplić twój portfel o kilka tysięcy złotych. Poza tym, pamiętaj, że części nie należą do najtańszych, jednak jeśli kupisz zadbany egzemplarz, nie będzie z nim większych problemów.

Toyota Auris I Facelifting

To jedno z tych aut, które w wersji „poliftowej” zostało zdecydowanie poprawione. Mowa nie tyle elementach konstrukcyjnych, ile wnętrzu i jego jakości. Silnik benzynowy 1.6 nie jest najszybszą jednostką na rynku, jednak w pełni wystarcza do napędzania tego pojazdu.

Świetna propozycja do codziennej jazdy do pracy, ale też podróżowania z rodziną. Podczas oględzin wymarzonego egzemplarza zwróć uwagę na oznaki korozji (lubią się pojawiać), ale też stan zacisków hamulcowych tylnej osi, bo mają tendencję do zapiekania się.

Hyundai i40

Jedno z tych bezawaryjnych aut, które zbiera bardzo dobre opinie nie tylko wśród użytkowników, lecz także mechaników. Pośród aut kompaktowych zajmuje bardzo wysokie miejsce w kategorii niezawodności.

W zasadzie posiada jedynie dwa silniki benzynowe, czyli 1.6 135 KM i 2.0 177 KM. Oba są warte uwagi, jednak ze względu na gabaryty pojazdu i możliwość sporego bagażu ten drugi okaże się bardziej dynamiczny.

Toyota RAV4 IV

Co niezwykle interesujące, gama jednostek benzynowych w modelu przed face liftingiem ogranicza się do jednego egzemplarza – 2-litrowego silnika o mocy 152 KM.

To jedno z tych aut, które nie sprawiało kierowcom większych problemów, jeśli mowa o zawieszenie, układ kierowniczy, czy jednostkę napędową. Jeśli chodzi o bezawaryjne auta, to RAV4 w wersji IV zdecydowanie jest godne zainteresowania.

Niezawodne auta z silnikiem diesla

W zasadzie można pokusić się o stwierdzenie, że wystarczyłoby umieścić tutaj te same auta co powyżej, zaznaczając jedynie, że wybór obejmuje wersje wysokoprężne. I nie byłoby to w zasadzie zbyt duże odstępstwo od prawdy, chociaż w niektórych modelach wyżej wymienionych egzemplarzy zdarzały się nieco wadliwe diesle.

Dlatego poniższy ranking bezawaryjności aut zawiera modele, które są szczególnie polecane właśnie z jednostkami zasilanymi olejem napędowym.

Alfa Romeo Giulietta

„Dlaczego żaden właściciel Alfy Romeo nie reaguje na zaczepki odnośnie trwałości jego auta? Bo wszyscy są w tym czasie w warsztatach”. Takie żarty (średnich lotów) można mnożyć na potęgę. Przyjęło się mawiać, że naturalne środowisko Alfy Romeo to właśnie warsztat samochodowy, a tu proszę bardzo niespodzianka.

Co jeszcze bardziej interesujące, Alfa korzysta z fiatowskiej konstrukcji silnika diesla 1.6 JTDM i 2.0 JTDM. Oba są warte uwagi, chociaż to większe gwarantują niezawodność koła dwumasowego. Jednak pod względem całej konstrukcji Gulietta nie narzeka na zbyt częste podróże lawetami.

Toyota Auris z silnikiem 1.4 D-4D

Chociaż model ten wystąpił już w powyższej liście bezawaryjnych aut benzynowych, to koniecznie trzeba wspomnieć o nim jeszcze raz. Tym razem oczywiście w kontekście jednostek wysokoprężnych. Auris z silnikiem 1.4 D-4D jest świetnym rozwiązaniem dla pragmatyków, którzy nie szukają wodotrysków i są skrupulatni w kalkulowaniu kosztów.

Niewielkie wydatki na paliwo, zadowalająca dynamika i brak wad fabrycznych to wyznaczniki jakości tego modelu. Oczywiście, można przyczepić się do plastików, ale skok w porównaniu do poprzedniej wersji jest odczuwalny na plus.

Renault Clio III

Co ciekawe, zarówno silniki benzynowe (np. 1.2 Tce), jak i diesle (i tutaj uwaga – 1.5 dCi) są godne polecenia. Zmora obracających się panewek w motorze zasilanym olejem napędowym jest dla niektórych tak dręcząca, że zupełnie nie biorą tej jednostki pod uwagę. A wystarczy jedynie ściśle przestrzegać wymiany oleju na ten polecany przez producenta i trzymać się interwału co 10 tysięcy kilometrów.

Pod względem konstrukcyjnym Clio III jest świetnym wyborem do miasta i sporadycznie w trasy, bo odwdzięcza się niewielkim spalaniem i wysoką trwałością. Można ten model śmiało zaliczyć do bezawaryjnych aut.

Peugeot 307 II

Produkowany od 2005 roku samochód koncernu PSA świetnie sprawdza się z legendarnym już 1.6 HDI. Szczególnie wersja 90 KM jest bardzo dobrze oceniana przez kierowców i mechaników. Jeszcze kilka lat i będzie porównywana do 1.9 TDI od VAG, ale na to jeszcze chwilkę trzeba poczekać. Peugeot 307 określany jest jako typowe auto rodzinne.

Może nie jest to najbardziej niezawodny samochód w zestawieniu (dużo zależy od poprzedniego właściciela), jednak zdecydowanie utrzymuje się w czołówce. Dla jednych świetne wozidło, a dla innych – nudny i niczym niewyróżniający się egzemplarz. Trzeba jednak powiedzieć sobie szczerze – to po prostu bezawaryjne auto.

Honda Accord VII

Gdy wszyscy producenci starali się wypromować swoje diesle, Honda uparcie trzymała się benzyniaków i to najczęściej bez turbo. Jednak po pewnym czasie uległa i wypuściła na rynek model 2.2 CDTi. Z jakim rezultatem?

Silnik ten do około 300 tysięcy kilometrów przebiegu nie miał większych usterek, a na pewno – żadnych związanych z wadami fabrycznymi. Niskie spalanie, dobra dynamika, niewielkie koszty serwisowania to jego atuty.

Dla wielu posiadaczy tego auta jest to model niemal idealny i rzeczywiście trudno o tak udanego diesla. Należy go także zaliczyć do najbardziej bezawaryjnych samochodów.

Ranking niezawodności samochodów osobowych – podsumowanie

Jak wspomnieliśmy na samym początku – bezawaryjne auta nie istnieją i każdemu z nich przydarzą się usterki. Dla jednego kierowcy nie będzie żadnego problemu w wieloletnim użytkowaniu aut uznawanych za wadliwe, inny będzie zdziwiony, że polecany model szybko ulegnie awarii. Dlatego najistotniejszym kryterium dobrego pojazdu, szczególnie wśród używanych egzemplarzy, jest jest jego ogólny stan techniczny.

Mimo wszystko można zawęzić swoje poszukiwania do najbardziej bezawaryjnych aut. Pozwoli to zminimalizować ryzyko problemów technicznych z samochodem i zmniejszyć opłaty związane z naprawą.

Archiwum: maj 2021